Dzień Patrona Naszej Szkoly
- By admin
- 4 kwietnia, 2010
- Komentowanie nie jest możliwe
Patron naszej szkoły – ks. prof. Józef Tischner, to człowiek, który jak nikt inny potrafił jednoczyć ludzi, bawiąc ich i ucząc równocześnie. Był zresztą przez nich kochany za prostotę uczuć i myśli. Jego telewizyjne programy oglądały miliony Polaków. Jego książki rozchodziły się w dużych nakładach niemal równocześnie. Potrafił z każdego, nawet przeciwnika w rozmowach, wydobyć to, co najlepsze, najciekawsze, najpiękniejsze. Był uczonym rozważającym najtrudniejsze tematy filozoficzne, lecz przekazywał je nieskomplikowanym językiem, często gwarą góralską zaprawioną soczystym humorem, zapisując się w ten sposób na stałe w sercach ludzi.
Gdy zaczynał mówić, można było się rozsiąść w fotelu i słuchać … ciepły, niski głos, pełen spokoju i pewności, porządkował fakty, rozwiewał wątpliwości, opowiadał o świecie, w którym wszystko jest dobre i ma sens.
Ks. prof. J. Tischner urodził się 12 marca 1931 roku w Starym Sączu. Dzieciństwo i młodość spędził w Łopusznej. W czasie wojny mieszkał krótko w Rabie Wyżnej i w Rogoźniku. Tam tez ukończył szkołę powszechną i pierwszą klasę gimnazjum. Od 1945 roku kontynuował naukę w gimnazjum w Nowym Targu. Po maturze postanowił zostać księdzem. Tego, kiedy tak właśnie postanowił. Nikt z jego dawnych kolegów nie umie powiedzieć. Nigdy o kapłaństwie nie wspominał. Interesował się historią, potem filozofią. Zgodnie z wolą ojca rozpoczął studia na wydziale prawa UJ, jednak po pierwszym roku przeniósł się na wydział teologii. Święcenia kapłańskie przyjął 26 czerwca 1955 roku.
Ks. J. Tischner ukończył też wydział filozofii i prowadził wykłady. Mówił w taki sposób, żeby ci, którzy przychodzili bez żadnego przygotowania filozoficznego nie wyszli z pusta głową, żeby coś skorzystali. Mówił prostym językiem, który trafiał do ludzi, a jednocześnie nie fałszował tego, co było istotna treścią wykładu. Ludzie, którzy Go znali, pamiętają ks. Józefa siedzącego przy biurku i zapisującego kolejne strony drobnym, kaligraficznym pismem. Nigdy nie zamykał przed nikim drzwi. Tłumy ludzi odwiedzały Go w Jego bacówce w Łopusznej, a On każdego przyjmował z uśmiechem i serdecznym gestem.
Ks. Józef Tischner przeszedł też swoista próbę miłości. Była nią choroba, którą przyjął godnie, z nadzieją i wiarą. Cierpienie było sprawdzianem Jego teorii, a dzieła, które w tym czasie powstały, maja szczególny wymiar świadectwa. Zmarł w Krakowie 28 czerwca 2000 roku. Pochowano Go na cmentarzu w ukochanej przez Niego Łopusznej. Z wielkim smutkiem żegnali Go górale, uczeni, studenci, przyjaciele…
Postać naszego Patrona, to nie tylko poważny filozof, wymagający, ale przy tym bardzo „ludzki” ksiądz, będący przyjacielem i powiernikiem, to człowiek zarówno prosty, jak i wykształcony. Potrafił z humorem opowiadać o poważnych zagadnieniach filozoficznych, potrafił tez z humorem mówić o sobie. Jego gesty, słowa, uśmiech przepełniała serdeczność, ciepło i radość.
Nasz Patron – ks. Tischner, umiał zawsze dostrzec w człowieku jego wartość. Umiał człowieka wysłuchać, zrozumieć i pocieszyć. Był zawsze otwarty na ludzi. Mamy nadzieję, że dla nas wszystkich pozostanie On prawdziwym autorytetem, a myśli z jego książek będą ważnymi moralnymi wskazówkami. Chciejmy zawsze brać z Niego przykład, uczmy się od Niego dobroci, ciepła i serdeczności wobec ludzi, umiejmy dostrzec wartość każdego człowieka …